Już 9 marca, czyli tylko jeden dzień po światowej premierze, ukaże się w Polsce książka napisana przez prezesa i dyrektora generalnego firmy Pfizer, doktora Alberta Bourlę, który opisuje niesamowity wyścig z czasem w opracowaniu i produkcji szczepionki mRNA przeciw COVID-19. Moonshot w przekładzie Urszuli Gardner trafi na półki polskich księgarń naszym nakładem.

Skąd tytuł książki i dlaczego nie został on przetłumaczony? Bardzo trudno w języku polskim o dokładne oddanie sensu pojęcia „moonshot” w jednym lub dwóch zgrabnie brzmiących słowach. Chodzi oczywiście o „wystrzelenie (człowieka) na Księżyc” i jak pisze Bourla, „określenie to zostało użyte po raz pierwszy w 1949 roku, gdy Amerykanie rozważali podbój kosmosu. »Moonshot« wkroczył na dobre do słowników języka angielskiego w latach sześćdziesiątych XX wieku, gdy prezydent Kennedy ogłosił, że człowiek poleci na Księżyc i bezpiecznie wróci na Ziemię. Kennedy powiedział, iż jego wybór padł na Księżyc nie dlatego, że to cel łatwy, lecz przeciwnie – dlatego, że jest trudny”.

Podobnym wyzwaniem – jeśli chodzi o problemy, które należało pokonać; wiedzę, którą trzeba było skonsolidować; oraz produkcję i logistykę, konieczne do uruchomienia w jak  najkrótszym czasie – było stworzenie szczepionki przeciwko COVID-19. Pfizerowi – przy ścisłej współpracy z firmą BioNTech – udało się to jako pierwszemu: pierwsza szczepionka mRNA, COMIRNATY, zaczęła być dystrybuowana po dziewięciu miesiącach od podjęcia decyzji o rozpoczęciu prac.

Doktor Bourla opisuje, jak błyskotliwi i pełni poświęcenia naukowcy i menedżerowie Pfizera pokonali w dobie globalnej pandemii szereg problemów wynikłych ze społecznych i politycznych niepokojów, a także ujawnia wątpliwości, trudne decyzje i przeszkody, z którymi musieli się mierzyć. Jak przekonuje Bourla, sukces Pfizera nie był efektem łutu szczęścia, lecz długich przygotowań; to dzięki i nim, i wizjonerskiemu przywództwu Bourli naukowcy Pfizera i BioNTechu uczynili niemożliwe możliwym, opracowując, poddając badaniom i produkując szczepionkę przeciw covidowi, co niegdyś trwałoby lata.

Moonshot to pasjonująca opowieść z pierwszej ręki. Mieszają się w niej intrygujące wątki polityczne, społeczne, naukowe i biznesowe; czas w tej książce biegnie bardzo szybko, a piętrzące się trudności i sukcesywnie przezwyciężane wyzwania dodają narracji Bourli olbrzymiego dynamizmu. Moonshot to jednak nie tylko relacja – to lektura pełna osobistych przeżyć, refleksji i dylematów autora; to fabuła z wieloma bohaterami: od naukowców, przez kadrę zarządzającą, aż po wysokich urzędników rządowych i głowy państw.

Doktor Bourla pisze: „Pragnę podzielić się naszą historią, opowiedzieć, z jakimi trudnościami musieliśmy się zmierzyć, jakie lekcje odebraliśmy po drodze i jakie zasadnicze wartości przyczyniły się do sukcesu – w nadziei, że będzie to stanowić dla was inspirację i pozwoli wam dokonać własnego »moonshotu«, cokolwiek by to było. Te dziewięć miesięcy, o których przeczytacie w niniejszej książce, stanowiło największe wyzwanie w moim życiu, zarówno pod względem osobistym, jak i zawodowym. Zarazem czas ten był dla mnie najbardziej satysfakcjonujący, także pod oboma względami. Historia naszego sukcesu tak naprawdę jest opowieścią o ścisłym związku trzech czynników: potęgi nauki, znaczenia, jakie prężny sektor prywatny ma dla społeczeństwa, i niebywałego potencjału ludzkiej pomysłowości”.

Moonshot to książka, po którą powinien sięgnąć każdy, kto zajrzeć za kulisy powstania szczepionki COMIRNATY, jak również wszyscy ci, których pasjonuje wartka lektura o dynamicznych działaniach pod olbrzymią presją z różnych stron. Moonshot nie tylko wciąga bez reszty; książka inspiruje i zachęca do działania w podejmowaniu wyzwań, które pozornie wydają się niemożliwe. To także wielki hołd złożony nauce i naukowcom, którym zawdzięczmy specyfik – mottem Pfizera jest zresztą slogan „Science will win”, czyli „Nauka zwycięży”.