Już 13 września polską premierę będzie miała poruszająca książka „Zapiski z Rakki. Ucieczka z Państwa Islamskiego” autorstwa młodego Syryjczyka, który ze względów bezpieczeństwa ukrywa się pod pseudonimem Samir. Książka ta, stanowiąca wstrząsającą relację z miasta okupowanego przez Państwo Islamskie (Daisz), powstała z narażaniem życia – Daisz zabrania kontaktów z mediami pod natychmiastową karą śmierci, a wszelkie połączenia telefoniczne i internetowe są na jego nieustannym nasłuchu.

Samir podjął się walki z Daisz o ukochane rodzinne miasto w jedyny możliwy w jego położeniu sposób. Postanowił opowiedzieć o losach Rakki światu na zewnątrz – światu pozostającemu poza śmiertelnym embargiem informacyjnym Daiszu. W tym celu ryzykując życiem swoim i swojej rodziny, przesyłał telefonem zaszyfrowane wiadomości do kontaktów w innym państwie, skąd trafiały do Anglii, gdzie pod odkodowaniu i przetłumaczeniu utworzyły treść przejmującej książki.

Jak pisze Mike Thomson, korespondent zagraniczny BBC i koordynator projektu, „zdobywanie zapisków z Rakki często było pełnym napięcia doświadczeniem. Czasem całymi dniami nie mieliśmy żadnej wiadomości od naszego autora i jego grupy. (…) To było okropne uczucie. Pewnego razu usłyszeliśmy, że ścięto dwóch działaczy walczących z Daisz, którym udało się przedostać przez granicę do Turcji. Najpierw baliśmy się, że jednym z nich mógł być Samir. Na szczęście następnego dnia wreszcie zdołaliśmy się z nim skontaktować”.

W jaki sposób relacja Samira może być traktowana jako forma walki w Państwem Islamskim? Chodzi o obudzenie świadomości zła, jakie powoduje konflikt w Syrii – zła dotykającego ludność cywilną; żyjąc z dala od codziennego cierpienia Syryjczyków, konflikt w Syrii postrzegamy bardziej w kategoriach politycznych, wręcz abstrakcyjnych. Mike Thomson we wstępnie do książki pisze: „znaczna część relacji z Syrii, które pojawiają się w mediach, nieuchronnie skupia się bardziej na politycznej i militarnej stronie konfliktu niż na tym, jak wpływa on na codzienne życie ludzi. Dlatego osobom z zewnątrz tym trudniej jest w pełni zrozumieć, jak wielkie cierpienie powoduje on wśród ludności cywilnej. Z tej samej przyczyny trudniej też doszukać się nam wspólnych przeżyć w doświadczeniu osób, o których słyszymy – mimo że przecież ich nadzieje, potrzeby, marzenia i obawy są takie same jak nasze. Pod tym względem osobista relacja autora tych zapisków może nas niesłychanie zbliżyć”.

Samir po ucieczce z Rakki przedostał się do obozu dla uchodźców w północnej Syrii. Pozostał w swojej ojczyźnie, by wciąż o nią walczyć tak, jak tylko potrafi. W Zapiskach z Rakki pisze: „Trzymamy się myśli, że w końcu dobro zwycięży. Historia pokaże przyszłym pokoleniom, co było dobre, a co złe. Miejmy nadzieję, że świat czegoś się dzięki temu nauczy i zapobiegnie powtórzeniu się tego w przyszłości. Jak mówi jedno z naszych najdawniejszych porzekadeł: »Kto sieje dobre ziarno, doczeka dobrego drzewa«.

Zapiski z Rakki. Ucieczka z Państwa Islamskiego jest właśnie takim ziarnem. To książka, którą powinien przeczytać każdy, komu nieobojętne jest zło i cierpienie dotykające drugiego człowieka. Wstrząsająca relacja Samira, ilustrowana przejmującymi i emanującymi smutnym pięknem grafikami Scotta Coello, na długo pozostaje w pamięci. „Czułam się, jakbym chodziła z Samirem ulicami Rakki, z sercem łomoczącym ze strachu. Skończyłam czytać tę książkę ze łzami w oczach” – napisała w recenzji Emma Jane Kirby, autorka „Optyka z Lampedusy”. A znany podróżnik, pisarz i członek grupy Monty Pythona – Michael PalinZapiski… podsumował tak: „Spokojny głos Samira staje się krzykiem, krzykiem sprzeciwu. Jego wyjątkowo wyważona relacja o przerażających zdarzeniach i przerażającym czasie to echo cywilizacji. (…) Inspirująca książka. Wyraźne przesłanie do każdego z nas, byśmy nigdy się nie poddawali.”